Jesień jest dla mnie jednoznaczna z rozpoczęciem sezonu na zupy krem. Dlaczego? Ponieważ są one niezwykle pożywne, rozgrzewające i można je dowolnie modyfikować za pomocą dodatków. Moja dzisiejsza propozycja to delikatny krem z pieczonego kalafiora, korzenia pietruszki i gruszki – lekką słodycz można przełamać mocnym akcentem sera pleśniowego.