Tacos, czyli małe pszenne placki to podstawa kuchni meksykańskiej. Wyglądają jak małe tortille i można je podawać na zimno albo podpiec przez co staną się chrupkie. Zaproponowana przeze mnie wersja jest łagodna w smaku, jej poziom ostrości można podnieść za pomocą sosu, np. piri piri. Soczysty pieczony łosoś świetnie pasuje do czerwonej kapusty; świeżej marchewki, kremowego awokado i mixu sałat. Owoce granatu podbijają smak i urozmaicają wizualny odbiór dania.
Łososia solimy, skrapiamy sokiem z połówki cytryny lub limonki i pieczemy w piekarniku przez ok. 15-20 minut.
Tacos składamy na pół, tworząc coś na kształt łódeczki, układamy obok siebie w wąskiej blaszce lub naczyniu żaroodpornym i wstawiamy do piekarnika na 5 minut przed wyjęciem z niego łososia. Dla efektu wizualnego można z jednej strony podpiec je na suchej patelni grillowej, aby powstały charakterystyczne paski.
Marchewkę obieramy i kroimy w cienkie paseczki.
Kapustę myjemy i drobno szatkujemy.
Paprykę kroimy w paseczki, awokado w kostkę.
W misce mieszamy pokrojone warzywa, kukurydzę, fasolę i awokado, doprawiamy solą i pieprzem i skrapiamy oliwą z oliwek oraz sokiem z limonki lub cytryny.
Do upieczonych tacos nakładamy najpierw trochę łososia, następnie mix sałat, mieszankę warzyw i posypujemy owocami granatu.
Układamy na talerzu i polewamy sosem, np. piri piri jeżeli lubicie ostre smaki lub jogurtowym z dodatkiem limonki i kolendry.
Według Natalia Górska
You must be logged in to post a comment